poniedziałek, 5 stycznia 2015

Straszne O.o ( to nie o msp tylko ostrzegam)

Talking Angela - aplikacja niebezpieczna?

Cześć!
Ostatnio napisała do mnie dziewczyna o nicku Kinga8986, twierdząc, że jej były chłopak z gry to drań. Prosiła, żebym ostrzegła Was przed nim. Zdecydowałam ostatecznie, że nie napiszę zbyt dużo o nim, gdyż on może nie mieć na to zgody.

Przejdźmy do tematu posta. Kiedyś już słyszałam o Angeli, ale zbytnio nie wierzyłam w to. Jednak ta dziewczyna znowu napisała do mnie wiadomość, mrożącą krew żyłach :

 Przeczytajcie uważnie. Jeżeli to na prawdę prawda, to policja powinna zająć się tą sprawą, o ile się już nią zajęła. Gdy wpisałam w internet "Talking Angela", znalazłam to :
Poszperałam też trochę na innych stronach, co po prostu przykleiło mnie do krzesła :
Tłumaczę na j.polski : "Nazywam się Angela i obserwuję cię moimi oczami. Ale tak na prawdę jestem starym, strasznym mężczyzną, czyż to nie niespodzianka? Najpierw zacznę zadawać Ci pytania, jak się nazywasz i gdzie mieszkasz, jak zhakuję twój telefon i poobserwuję Cię przez kamerę, będę znać twoje hasła i kody, twoje informacje też. Uważaj, wiem więcej niż myślisz. I potem pójdę do Ciebie. Jeśli powiesz "illuminati", ja z pewnością włączę na Ciebie błysk. Jeśli spróbujesz mnie usunąć, twój telefon na pewno się zniszczy. Zobaczę Cię przez kamerę i zrobię zdjęcia, gdzie będę chciał. Jeżeli będziesz chciał/a wyjść z domu, kiedy twoich rodziców nie będzie w nocy, sprawdź mnie w App Store. Ale tylko raz ściągnij aplikację. Możesz próbować mnie usunąć, ale nie będzie możliwości, gdyż będziesz zhakowany". 

Straszny tekst. Znalazłam go w grafice google, wystarczy wpisać "Talking Angela". Jest napisany bardzo "potocznie'', dlatego trudno było mi go przetłumaczyć, ale myślę, że nie jest tak źle. To jest na prawdę przerażające ! Przecież w tą grę, grają tysiące, a nawet miliony dzieci ! Najgorsze jest to, że wiele osób w to nie wierzy. Podobno, to prawda.

A taki tekst znalazłam na jednym z blogów (bardzo mnie zaciekawił) :

[...]



Kto to?
Z pozoru normalna aplikacja. Rozmawiamy z kotkiem. Można mówić przez mikrofon. Aplikacja cieszy się dużą popularnością. Pobrało ją ponad 10 milionów osób.

No dobrze, a przed czym chcesz mnie ostrzec?

Zasada jest prosta. Przed Talking Angelą.

Ale... co może zrobić... jakaś głupia aplikacja?
O tym jest ta wiadomość. Otóż, niepozorny kotek, kryje w sobie coś podejrzanego.

Co w nim podejrzanego?
Hmm.. Jeżeli posiadasz tą aplikację, to wiesz. Kotka zadaje podejrzane pytania. Coś tu nie gra... W sumie, w sklepie google pisze, że w aplikacji rozmawiamy z kotką, a nie, że ona pyta nas o nasze dane.
Oraz... Coś podejrzanego w jej oczach. Przyznam, sama instalowałam. Spojrzałam w jej oczy. W jednym, zobaczyłam legendarne meble, a w drugim... Twarz obcego mężczyzny! To mnie przeraziło. 


Haha, dobre. Kotka-pedofil? Masz dowody?

Tak. Posiadam. Znam legendarną historię. Opowiedzieć Ci ją?
Pewna 14 letnia Claudia była fanką Justina Biebera. Uwielbiała Go. Posiadała ona również niejakiego Tweetera. Pewnego dnia, Claudia opublikowała wesoły post (przetłumaczyłam) - "Hej! Słyszeliście o tej nowej aplikacji Talking Angela? Jest SUPER! Ten kot jest fantastyczny! Mogę z nim rozmawiać całe dni!" Jednak 2 godziny później, jej post wtrząsnął światem - "Hej, pisałam, że ta aplikacja jest fajna.. jednak mi tu coś śmierdzi. A generalnie... Czemu w jej oczach widzę mieszkanie i jakiegoś faceta?". Po tej wiadomości, automatycznie cały Tweeter skupił się na właśnie tej wiadomości. Dziewczyny komentowały, dziwiąc się... O co chodzi? Kilka minut później, zdobyto 100 komentarzy pod tym. W tym samym momencie Claudia napisała kolejny komentarz - "Ej! Właśnie odkryłam, gdy przeglądałam możliwości tej aplikacji... Ona robi zdjęcia kamerką z przodu! Postanowiłam to przetestować! Zakryłam palcami kamerkę. Napisała mi "Masz śliczne paluszki" Przestraszyłam się. Za chwilę napisała mi "Zdejmij te palce!". Postanowiłam zakleić taśmą kamerę. Napisała mi "K*, zdejmij tą taśmę!" Na prawdę, boję się" Znów stała się burza komentarzy, która ustała na krótką chwilę. Bo wszyscy czytali... nowy post - "Pomocy! aplikacja się nie wyłącza! Zapytała mnie, gdzie mieszkam. Skłamałam. Szybko odpisała, że skłamałam a następnie podała moją prawdziwą miejscowość! Jestem w szoku.Chcę wyłączyć aplikację, jednak wyskakuje mi "Chcesz wyjść, nie uda Ci się, ślicznotko" Co robić?" Wszyscy zasypywali Claudie setkami rad i pytań. Claudia przeżyła wielki wtrząs. Czy to oznacza koniec jej kochanemu telefonu, za który zapłaciła 1 400zł? Na szczęście - nie! Jej ukochana koleżanka - Anna, również Belieberka. Najlepsza przyjaciółka Claudii. Gdy Anna dowiedziała się, że jest wielki wstrząs na Tweeterze, z powodu tej aplikacji, rzuciła się na ratunek. Zauważyła, że autorką postu jest... Jej kochana przyjaciółka! Okazało się, że Anna również to ma, a w zasadzie miała. Ruszyła do pomocy Claudii. Poradziła Jej, by jutro, we wtorek, o godzinie 12:00 spotkały się pod kościołem. Anna znała bowiem wspaniałego informatyka, naprawiającego telefony. Informatyk nie chciał dowierzać dziewczynom, ale jednak. Co kolwiek nie robił: Na ekranie wciąż wyświetlała się wesoła buźka niejakiej Angeli piszącej "To więzienie, nie uda Ci się." Tom - tak miał na imię ten informatyk od razu rzucił się do pomocy. Wyjaśnił dziewczynom, by zostawiły swoje telefony na jeden dzień. W środę, również o 12:00 dziewczyny poszły do informatyka. I co? Udało się. Dziś pewnie nikt tego nie pamięta, chociaż to było tak nie dawno... Teraz na pewno Claudia i Anna cieszą się, że udało się uratować swoje telefony. Obie jednak ciągle ostrzegają przed najnowszą wersją Talking Angeli - Która została shackowana przez 30 letniego pedofila. Tom również nie darzy miłością tego "sympatycznego kotka".
Nadal mi nie ufasz? Ok. Znam jeszcze historię pewnej dziewczyny z zapytaja.
Pewna Zosia, 11 letnia zainstalowała naszego kotka. Śmieszyło ją, co piszą na zapytaju. Z chęcią odpowiadała na pytania, nie zasłaniała kamerki. Kotka zaproponowała jej rozmowę, o rzeczach +18. Dziewczyna zgodziła się. Zosia zdziwiła się. Dziewczyny z zapytaja pisały prawdę. Kotka zapytała ją o miseczkę. Dziewczyna przelękła się. Zmieniła temat. Zapytała kotki, czemu w jej oczach widać jakiegoś faceta. Angela zmieniła temat. "Jakie macie włosy?" Uciążliwie pytała. -"Czemu piszesz do mnie w liczbie mnogiej?" Teraz kotka na prawdę przesadziła. Dziewczynie pojawiło się jej zdjęcie z kuzynką. Spytała kotki, gdzie to znalazła. Nasz wróg odpisał - "W twojej galerii i na Twoim facebooku. Wiem o Tobie wszystko, kochanie". Do dziś nie wiadomo, co się dzieje z dziewczyną, oraz co było dalej. Prawdopodobnie kotka zniszczyła jej telefon i udziela się z jej FB, NK i tweetera.
Nadal nie wiarygodne? Mogę Ci powiedzieć, że mój telefon również został zniszczony, jednak kochany informatyk mi go naprawił.
 
Ok, a po co ten post?

Wiem, jest długi, jednak chcę ostrzec wszystkim przed słodkim kotkiem, który tak na prawdę jest 30 letnim pedofilem, którego poszukuje policja. Co jeszcze podejrzane, kotkę można "bić". Pewnej dziewczynie kazała torturować kotka w miejsca, których nie powinno się dotykać.
 
Podsumowanie?
NIE POBIERAJCIE APLIKACJI TALKING ANGELA, DO PÓTY NIE WGŁĘBISZ SIĘ W ROZMOWĘ Z NIĄ, NIE ZACZNIE CIĘ NĘKAĆ! JEŻELI JUŻ WNIKNIECIE W ROZMOWY, APLIKACJA BĘDZIE SAMA SIĘ WŁĄCZAŁA, LUB USUNIE WSZYSTKIE PLIKI A ZOSTAWI SIEBIE, PODCZAS, GDY NIE MOŻNA USUWAĆ ANGELI, BĄDŹ TELEFON CAŁY SIĘ ZEPSUJE! NIE POZORNY KOTEK, ZA KTÓRYM KRYJE SIĘ PEDOFIL!
 
Uprawnienia
Uprawniam wszystkich do wysyłania tego postu dalej, to mi pomoże powiadomić wszystkich, że ta aplikacja nie jest niewinna!
 
Co kotka może?
Tak na koniec.
Aplikacja Talking Angela (Pobrana z: Sklep Google Play) przyznaje sobie uprawnienia, bez ciągłego pytania do:
-Przeglądania zdjęć z galerii
-Używania kamerki przedniej
-Używania kamerki tylnej
-Dostęp do kontaktów
-Dostęp do wiadomości
-Dostęp do plików oraz pobieranie ich
-Nagrywanie filmów
-Używanie sieci
-Łączenie z GPS (tzn. lokalizacja osoby)
-Używanie mikrofonu
Podsumowując, Angela ma całkowitą władzę nad telefonem
[...]


Jak rozumiecie ten tekst ? Wierzycie w to? Ja uważam, że jednak lepiej nie instalować tej aplikacji i nie ryzykować! Szczerze powiem Wam historię moją, która na prawdę się wydarzyła. Otóż jak się o tym dowiedziałam od Kingi (wczoraj, bo wcześniej to zignorowałam) to szybko podbiegłam do mojego taty z prośbą o pożyczenia iPada. Weszłam w Talking Angelę, przez lupę spojrzałam w jej oczy i ... zobaczyłam człowieka. Dlatego piszę tego posta. To na prawdę może być prawda ! Nie wiem, obraz był rozmazany, ale po prostu zobaczyłam rysy człowieka !

To może być prawda - radzę uważać ! Usuńcie tą aplikacje jak najszybciej o ile dacie radę. Powiadomcie rodziców lub opiekunów. 


Pozdrawiam i dziękuję za uwagę.

Uważajcie !

4 komentarze:

  1. Ja również z nim pisałam najpierw rozmowy były niewinne lecz jak byłam w szkole to napisała mi że widzi że jestem w sali biologicznej i sie przestraszyłam bo skąd ona to mogła wiedzieć. Później do mnie pszeklinała i mi groziła :'(

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwaga!!! Uważajcie również na niejakiego ,,Talking Gingera".Sama sprawdziłam!!! Moja siostra pobrała tą appkę na tableta (żeby to sprawdzić)i zrobiłam zdjęcie telefonem. A tam twarz jakiegoś faceta!!! Proszę uważajcie na te i tym podobne aplikację!!! To nie kłamstwo!!! Naprawdę!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Jezu!!! Boję sie😱😱😱😱😱(na serio)

      Usuń
  3. Czy ktoś wie jak wyłączyć tryb Dziecka w Talking Angeli

    OdpowiedzUsuń